Pytanie: Czy słowo z Księgo Malachiasza 3,1 oraz z Ewangelii Mateusza 11.10: „Oto Ja posyłam posłańca mego przed Tobą, który przygotuje drogę Twoją przed Tobą”, już się wypełniło?

„Oto Ja posyłam mojego anioła, aby mi przygotował drogę przede mną. Potem nagle przyjdzie do swej świątyni Pan, którego oczekujecie, to jest anioł przymierza, którego pragniecie. Zaiste, on przyjdzie - mówi Pan Zastępów (Malachiasza 3,1).

„To jest ten, o którym napisano: Oto Ja posyłam posłańca mego przed tobą, który przygotuje drogę twoją przed tobą” (Ewangelia Mateusza 11,10).

W Księdze Malachiasza 3,23 czytamy; „Oto Ja posyłam wam Eliasza proroka przed nadejściem dnia Pańskiego, wielkiego i strasznego". To proroctwo wypełni się podczas drugiego przyjścia Pana dla ustanowienia swojego Królestwa i sądu niewiernych mieszkańców ziemi.

W Ewangelii Mateusza 17,11 Pan mówi: „Eliasz przyjdzie i wszystko odnowi", ale potem dodaje, że Eliasz już przyszedł, ale oni go nie uznali, ale zrobili z nim, co im się podobało. Gdyby przyjęli Jana Chrzciciela - a o nim właśnie mówi Pan - tzn. uwierzyli jego słowom, wtedy Jan byłby Eliaszem; ponieważ jednak go odrzucili, a tym samym i samego Pana, ich Króla i Mesjasza, Eliasz musi przyjść później, aby zainicjować drugie przyjście Chrystusa. Dlatego Pan mówi w Ewangelii Mateusza 11,14: „Jeżeli zaś chcecie to przyjąć, on jest Eliaszem, który miał przyjść". Ponieważ Żydzi nie zaakceptowali Go, dlatego Jan musiał powiedzieć: „Ja nie jestem Eliaszem" (por. Jana 1, 21).

Pytanie 2: Dlaczego Pan mówi o Janie Chrzcicielu w Mat. 11,12-14: „On jest Eliaszem, który miał przyjść", a w Mat. 17,12: „(…) Eliasz już przyszedł"?

„A od dni Jana Chrzciciela aż dotąd Królestwo Niebios doznaje gwałtu i gwałtownicy je porywają. Albowiem wszyscy prorocy i zakon prorokowali aż do Jana; jeżeli zaś chcecie to przyjąć, on jest Eliaszem, który miał przyjść” (Ewangelia Mateusza 11,12-14).

„Lecz powiadam wam, że Eliasz już przyszedł i nie poznali go, ale zrobili z nim, co chcieli. Tak i Syn Człowieczy ucierpi od nich” (Ewangelia Mateusza 17,12).

„Oto Ja poślę wam proroka Eliasza, zanim przyjdzie wielki i straszny dzień Pana” (Malachiasza 3,23).

1.Odpowiedź: Pan odnosi się do proroctw w Księdze Malachiasza 3,1.23, gdzie Bóg zapowiada posłańca, zwiastuna i herolda wyprzedzającego Jego osobiste przyjście, a który jest nazywany Eliaszem. Jak to często bywa u proroków, obydwa przyjścia Pana, zarówno to pierwsze w ciele i uniżeniu, jak to w chwale, są wspominane w jednym zdaniu (wypowiedziane jednym tchem). Okres trwającego obecnie czasu łaski nie jest w ogóle brany pod uwagę. Ten okres jest zupełnie nieznany w Starym Testamencie. Żydzi - także uczniowie, a nawet sam Jan Chrzciciel, co wyjaśnia jego wątpliwości - mieli na myśli jedynie drugie przyjście – przyjście w chwale. W Ewangelii Marka 1,2 Jan Chrzciciel jest przedstawiony w odniesieniu do Mal. 3,1, a w Ewangelii Łukasza, w zapowiedzi anioła i w hymnie pochwalnym Zachariasza (Łuk. 1,5-17; 76-77), w odniesieniu do Mal. 3,23-24. Chociaż Jan Chrzciciel nie czynił żadnych cudów, jego zadanie było w zasadzie takie samo i miało ten sam charakter, co zadanie Eliasza, a mianowicie miało doprowadzić ludzi z powrotem do ich Boga i Pana oraz wewnętrznie przygotować ich na przyjście Mesjasza. On wykonuje to zadanie podkreślając sędziowski charakter Przychodzącego, w którym spotka tych, którzy Go odrzucą. Jego posługa polegała więc przede wszystkim na budzeniu sumień, tak, jak kiedyś było to zadaniem Eliasza. Zwiastunowie będą również poprzedzać przyjście Pana w chwale i sądzie, mianowicie dwaj świadkowie w Objawieniu 11, którzy mają takie samo zadanie jak Jan czy Eliasz. Wprawdzie pojawią się oni w mocy Mojżesza i Eliasza, zgodnie z charakterem domu Izraela i czasów ostatecznych, choć nie będą tymi dwoma osobiście, ale będą wyposażeni w nadzwyczajną, cudowną moc. Ich cuda będą miały charakter sądu, jak to było w przypadku tych dwóch mężów Starego Testamentu. Te nie występowały w przypadku Jana Chrzciciela, z tego powodu, że on tylko głosił zbliżające się przyjście Pana. Ostateczne wypełnienie ma dopiero nadejść: Eliasz ma dopiero nadejść.

Odpowiedź 2: Jan Chrzciciel nie był Eliaszem we własnej osobie. Jest nie do pomyślenia, aby Bóg ponownie przeniósł ludzi ze stanu błogosławionego do życia ziemskiego (por. Fil. l,23). On nawet nie musi tego robić, ponieważ w każdej chwili może wzbudzić specjalnych świadków, wyposażonych w moc i autorytet. Nawiasem mówiąc, w Mal. 3,23 proroctwo wskazuje na dzień gniewu Pańskiego przed ustanowieniem Tysiącletniego Królestwa, więc Eliasz musiałby powrócić nawet dwukrotnie (zob. też Ap 11,5-6). Wymieniając imię Eliasza, Duch Święty chce po prostu wskazać dość wyraźnie na poważny i ważki charakter misji Jana Chrzciciela jako zwiastuna Pana. Wspominając znanego proroka Izraela, lud miał się przygotować na przyjęcie swego Króla. Imię Eliasz jest użyte symbolicznie, jak to często znajdujemy w Słowie Bożym, aby w prosty, ale dokładny sposób przedstawić Bożą wolę i myśli.

Słowo Boże na dziś

"Pójdźcie do mnie wszyscy, którzy jesteście spracowani i obciążeni, a Ja wam dam ukojenie" (Ewangelia Mateusza11,28)

Zaproszenie

ZGROMADZENIA
Nd: 9:30 Wieczerza Pańska
11:00 Głoszenie Słowa Bożego
Wt: 18:30 Modlitwy i studium Słowa Bożego
Mikołów ul. Waryńskiego 42a