Klasztor 2„Teraz przy końcu wieków, objawił się raz dla zgładzenia grzechu przez ofiarowanie samego siebie” (List do Hebrajczyków 9,26). „Chrystus raz za grzechy cierpiał, sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby nas przyprowadzić do Boga” (1. List Piotra 3,18).

 Mikołaj, choć wychowany w religii, nie stronił od przyjemności. Ale jak każdy miał pamięć i sumienie. Pamiętał o wszystkich złych rzeczach, które popełnił i o ostrzeżeniach, które otrzymał. Sumienie go oskarżało. Myślał: „Jeżeli to prawda, że istnieje wieczna kara dla grzeszników – a słyszał o jeziorze ognistym - to z pewnością ja tam się znajdę, bo nie ma chyba większego grzesznika ode mnie”.

Jednak to rozrywkowe życie, które prowadził, przestało go z czasem fascynować. Coraz częściej nachodziły go wizje piekła i tęsknota za wyzwoleniem się od swojej przeszłości, od swojej winy - od siebie samego! Był zrozpaczony, bojąc się, że nie znajdzie już dla siebie ratunku. Nie był pewien, czy nawet jakaś szczególna pokuta i tysiąc lat spędzonych w czyśćcu wystarczą, by znaleźć przychylność świętego Boga. Nie wiedział, co począć.

Postanowił, że pójdzie do klasztoru; słyszał nawet o jednym z nich, który znany był ze swego szczególnego rygoru: uda się tam, by uzyskać znaleźć zbawienie swojej duszy. Zostanie mnichem, podda się surowej dyscyplinie, byle tylko otrzymać pewność ułaskawienia.

Klasztor znajdował się około 2000 km od jego domu; całą drogę pokonał pieszo, myśląc, że zostanie mu to wliczone na poczet jego pokuty. W końcu tam dotarł. Stary mnich powoli otworzył mu bramę.

„Czego chcesz?”- spytał. „Chcę być zbawiony” - odpowiedział Mikołaj. „Powiedz mi, co masz na myśli” - odpowiedział starzec. Mikołaj odpowiedział: „Jestem najgorszym spośród wszystkich grzeszników, których znam. Chyba jest to niemożliwe, był został zbawiony. Zrobię jednak wszystko, co trzeba, by uzyskać choć nikłą nadzieję na uniknięcie wiecznej kary. Tylko powiedz mi, co mam zrobić”. „Jeśli jesteś gotowy zrobić to, co ci powiem - odpowiedział stary mnich - to wrócisz do domu. Tutaj na ziemi był Jeden, który wykonał za ciebie całą pracę, zanim tu przyszedłeś — i On ją zakończył. Zrobił to zamiast ciebie, więc tobie nie pozostało już nic do zrobienia! Wszystko zostało wykonane”.

 „Kto to był?”- zapytał oszołomiony Mikołaj. „Czy nigdy nie słyszałeś o Panu Jezusie Chrystusie?” - odpowiedział starzec. „Tak, oczywiście, że słyszałem o Nim”. „Czy wiesz, gdzie On jest?” „Tak, oczywiście, że wiem. On jest w niebie”. „Powiedz mi - powiedział starzec - czy wiesz, dlaczego On jest w niebie?”. „Nie, wiem tylko, że On zawsze jest w niebie”. „On nie zawsze był w niebie - odpowiedział starzec - Zszedł tutaj na ziemię, aby wykonać pracę, którą ty chcesz wykonać. Przyszedł tu, aby ponieść karę za twój grzech. Jest teraz w niebie, ponieważ praca została wykonana. Gdyby tak nie było, On nadal by tu był. Zstąpił, aby ofiarować samego siebie za grzechy innych! Czy nie wiesz, co powiedział na krzyżu?  - Wykonało się! Co zostało wykonane? Praca, którą ty teraz chcesz rozpocząć?! A teraz jeśli chcesz zrobić coś o wiele bardziej gorszego niż robiłeś dotychczas, to pogardź tym błogosławionym i doskonałym dziełem Syna Bożego, próbując zrobić to, co tylko On mógł zrobić i co zakończył. To tak, jakbyś powiedział: Chrystus nie uczynił wystarczająco dużo. Muszę dodać coś do dzieła, które On ogłosił jako dokończone”. „Jeśli chodzi o mnie, to ja tu, gdzie Chrystus jest znieważany zostaję, ponieważ jestem stary i mogę tylko dojść do bramy. Ty natomiast możesz pójść do swoich przyjaciół i opowiedzieć im, co On uczynił dla ciebie”.

Mikołaj opowiadał później: „Zostałem tam trzy dni, i przez ten czas człowiek ten opowiedział mi więcej o Panu Jezusie; nie tylko o Jego zastępczej za mnie śmierci na krzyżu, ale także o Jego zmartwychwstaniu, które dało mi życie wieczne i zapewniło miejsce w niebie, gdzie On jest i czeka na mnie i na wszystkich tych, którzy w Niego uwierzą. Tę wspaniałą nowinę o doskonałym dziele Chrystusa opowiadam każdemu, kto pragnie uwolnienia od swoich grzechów.

Przyjacielu, czy odpoczywasz już w Chrystusie i w Jego odkupieńczym dziele?

Słowo Boże na dziś

"Nie bój się, bom Ja z tobą, nie lękaj się, bom Ja Bogiem twoim!"

(Księga Izajasza 41,10)

Zaproszenie

ZAPROSZENIE
NA KONFERENCJĘ BIBLIJNĄ
 
T: Ewangelia Jana 4,1 do 4,26
 
niedz. 31.03.godz 16.00 do 18.30
pon. 01.04.godz 09.30 do 12.30; 15.00 do 17.30
 Mikołów ul. Waryńskiego 42a
 
ZGROMADZENIA
Nd: 9:30 Wieczerza Pańska
11:00 Głoszenie Słowa Bożego
Wt: 18:30 Modlitwy i studium Słowa Bożego
Mikołów ul. Waryńskiego 42a