Modlitwa 3W pewnej wsi mieszkał wierzący staruszek. W jego maleńkiej wiosce była grupa wierzących chrześcijan, do których i on się zaliczał. Nigdy nie był na zgromadzeniu w zborze w mieście i bardzo pragnął tam być chociaż raz.

Pewnego razu domówił się z młodym kaznodzieją, że odwiedzą zbór w mieście i uradował się z tego bardzo, czekając na ten dzień. Gdy nadszedł ten dzień, udali się na stację kolejową. Idąc przez las, kaznodzieja zaproponował, żeby przed podróżą się pomodlić. Staruszek chętnie się zgodził.

Kaznodzieja powiedział:

- Uklęknijmy do modlitwy i ty, bracie, pomódl się pierwszy, a ja potem. Staruszek z trudem zgiął kolana, a nie mogąc na nich uklęknąć, schylił się, niezgrabnie opierając się o pień drzewa.

Zaczął się modlić:

- Panie, dziękuję Ci, że pobudziłeś brata, aby wziął mnie do miejskiego zboru..., ale Ty widzisz, jaki jestem: słabo słyszę, a buty mam takie, że wstyd mi w nich jechać, ale Ty wiesz Panie, że innych nie mam...

Nie mam też znajomych, u których mógłbym przenocować. Proszę, pokieruj wszystkim tak, żebym mógł usłyszeć kazanie i wskaż mi, gdzie mogę przenocować. Amen.

Potem modlił się młody kaznodzieja, a jego sylwetka klęcząca z prostymi plecami, w doskonale skrojonym ubraniu, ładnie odbijała się na tle zieleni lasu. Jego modlitwa była składna i wyrazista, pełna pięknych zwrotów.

Gdy zakończył, zwrócił się do staruszka z naganą:

- Jak ty się modlisz? Mówisz o starych butach, których się wstydzisz, mówisz, że niedobrze słyszysz, że nie masz w mieście znajomych... Twoja modlitwa nie jest podobna do modlitwy.

Starzec pokornie odpowiedział:

- Modlę się, jak potrafię.

Gdy przyjechali do miasta, przed kościołem kaznodzieja wskazał staruszkowi, którymi drzwiami ma wejść, i zostawił go, sam udając się do kościoła innym wejściem. Staruszek z trudem się przecisnął przez zatłoczony ganek do sali, która była również przepełniona. Stanąwszy w drzwiach, przyłożył rękę do ucha, starając się usłyszeć, o czym jest kazanie. W tym momencie jedna z kobiet siedząca w przednim rzędzie zauważyła staruszka z przyłożoną ręką do ucha i powiedziała do siedzącej obok siostry:

- Popatrz, ten człowiek w drzwiach zapewne źle słyszy, bo przyłożył rękę do ucha. Wstanę, a ty zaproś go na moje miejsce.

Staruszek bardzo się ucieszył, że teraz, siedząc w bliskim rzędzie, mógł słyszeć każde słowo kaznodziei.

Siedząca obok niego siostra zauważyła jego stare, znoszone buty i po zgromadzeniu, zaproponowała staruszkowi pójście do jej brata, który prowadził sklep z obuwiem. Tam wybrali mu nowe buty i podarowali mu je. Jakże się cieszył z tego podarunku!

I gdy się tak radował wśród sióstr i braci z miejskiego zboru, jeden z nich zapytał:

- Skąd jesteś bracie?

- Jestem z małej wioski.

Przyjechałem do miasta pociągiem.

- A czy masz gdzie przenocować?

- Na razie nie mam, ale prosiłem Pana Boga, żeby On jakoś sam tym pokierował.

- Więc będziesz nocował u mnie. Czekałem na syna, ale on przesłał telegram, że nie może przyjechać. Mam przygotowane pokój i jedzenie. Wziął więc brata do siebie na nocleg.

Następnego dnia staruszek spotkał się na stacji kolejowej z kaznodzieją, z którym przyjechał do miasta. Podczas podróży powrotnej staruszek z radością opowiedział, jak Bóg odpowiedział na jego modlitwę:

- Dokładnie słyszałem kazanie. A spójrz na moje nowe buty! A spałem na takim posłaniu, że nigdy w życiu tak dobrze nie spałem. Oto jak Pan Bóg odpowiedział na moją modlitwę.

A jak tobie, bracie, On odpowiedział?

Kaznodzieja milczał, bo nawet nie pamiętał, o co się modlił. On po prostu ładnie się modlił, jak przystoi na kaznodzieję. I tak mimochodem pomyślałem: A czy ja się naprawdę modlę, kiedy się modlę?

Starając się składnie, pięknie modlić, często nie wkładamy w nasze modlitwy serca i pozostają one pustymi słowami, na które nawet nie oczekujemy odpowiedzi.

Słowo Boże na dziś

"Pójdźcie do mnie wszyscy, którzy jesteście spracowani i obciążeni, a Ja wam dam ukojenie" (Ewangelia Mateusza11,28)

Zaproszenie

ZAPROSZENIE
NA KONFERENCJĘ BIBLIJNĄ
 
T: Ewangelia Jana 4,1 do 4,26
 
niedz. 31.03.godz 16.00 do 18.30
pon. 01.04.godz 09.30 do 12.30; 15.00 do 17.30
 Mikołów ul. Waryńskiego 42a
 
ZGROMADZENIA
Nd: 9:30 Wieczerza Pańska
11:00 Głoszenie Słowa Bożego
Wt: 18:30 Modlitwy i studium Słowa Bożego
Mikołów ul. Waryńskiego 42a