NieboCzy ktoś, kto się na nowo narodził i stał się przez to dzieckiem Bożym, może stracić życie wieczne?

Biblijna odpowiedź na to ważne pytanie brzmi: „Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto Weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny” (Jana 3,16). Życie wieczne pochodzi z serca samego Boga, a człowiek, który je otrzymuje, nigdy nie zginie, ponieważ jest ono wieczne.

Nie powiedziano nam, że my mamy umiłować Boga, lecz że On nas umiłował. Nie poproszono nas, abyśmy dali cokolwiek Bogu, ale zostaliśmy poproszeni, aby uwierzyć, że On dał nam życie wieczne w swoim jednorodzonym Synu. Bóg ze swej strony miłuje i daje. My jedynie mamy uwierzyć i przyjąć Jego dar.

Gdyby Bóg poprosił nas o to, byśmy przedstawili swój sposób na zbawienie, zapewne napisalibyśmy coś w stylu: „Bóg tak umiłował świat, że dał nam możliwość zbawienia się; aby każdy, kto dobrze czyni, udaje się do jakiegoś miejsca kultu i tam się modli, i szuka przebaczenia, miał dużą szansę na życie wieczne po śmierci”. Jednakże to, co Bóg uczynił, jest o wiele prostsze i pewniejsze.

Kto ma życie wieczne?

Ten, kto wierzy w Syna, posiada życie wieczne tu i teraz. Zauważ pięć wyraźnych punktów, które znajdują się w Ewangelii Jana 5:24: „Zaprawdę, zaprawdę mówię wam: Kto słucha Mojego słowa i wierzy Temu, który Mnie posłał, ma życie wieczne i nie będzie sądzony, ale przeszedł ze śmierci do życia”.

Lub mówiąc inaczej:

„Zapewniam was, że:

(1) ten, kto słucha mego słowa i

(2) wierzy Temu, który mnie posłał

(3) ma życie wieczne, i

(4) nie będzie sądzony, ale

(5) przeszedł ze śmierci do życia”.

Czy może być coś wyraźniej powiedziane? Czy musimy cokolwiek czynić, aby otrzymać i zachować życie wieczne? Odpowiedź brzmi: „Nie!”. Wszystko, co musimy zrobić, to jedynie uwierzyć: „Kto wierzy Synowi, ma życie wieczne” (Jana 3,36).

Czy usłuchałeś Jego Słowa i czy uwierzyłeś Temu, który Go posłał? Jeżeli tak, to wówczas Pan zapewnia cię, że masz życie wieczne tu i teraz. Nie jest to więc to tak, że masz nadzieję, że otrzymasz je w przyszłości, ale je masz i jesteś tego pewien. Pan zapewnia cię, że „nie przyjdziesz na sąd”. Chrystus poniósł już cały sąd za każdego wierzącego; i „dlatego nie ma teraz żadnego potępienia dla tych, którzy są w Chrystusie Jezusie” (Rzymian 8,1).

Otrzymaliśmy również zapewnienie, że już „przeszliśmy ze śmierci do życia”. Kiedyś byliśmy w stanie duchowej śmierci, ale przeszliśmy do wiecznego życia. Aby podkreślić to błogosławieństwo, Pan mówi ponownie: „Zaprawdę, zaprawdę mówię wam: Kto wierzy we Mnie, ma życie wieczne” (Jana 6,47).

Czy po przeczytaniu tego wersetu ktoś może mieć jeszcze jakiekolwiek wątpliwości? Dalsze wersety dostarczają nam jeszcze mocniejszych dowodów: „Owce moje głosu mojego słuchają i Ja znam je, a one idą za mną. I Ja daję im żywot wieczny, i nie giną na wieki, i nikt nie wydrze ich z ręki mojej. Ojciec mój, który mi je dał, jest większy nad wszystkich i nikt nie może wydrzeć ich z ręki Ojca. Ja i Ojciec jedno jesteśmy” (Jana 10,27-30). Pan Jezus, prawdziwy Pasterz, nie tylko oddał swoje życie za owce, ale daje im życie wieczne.

Czy jest tu miejsce na jakąkolwiek niepewność? Absolutnie nie! Wierzący nie tylko są pewni, iż posiadają życie wieczne, ale również pewni są tego, że nigdy nie zginą. Nikt nie może pozbawić ich wiecznego bezpieczeństwa zagwarantowanego im przez Ojca i Syna.

Zacytujmy jeszcze raz Jana: „Bóg dał nam życie wieczne, a to życie jest w Jego Synu. Kto ma Syna, ma życie; kto nie ma Syna Bożego, nie ma życia. Te rzeczy napisałem wam, którzy wierzycie w imię Syna Bożego, abyście wiedzieli, że macie życie wieczne” (1. Jana 5,10-13). Każdy prawdziwie wierzący w Syna Bożego ma życie wieczne. Słowo Boże mówi o tym wielokrotnie. Wątpić w to oznacza zaprzeczać Bożemu Słowu.

Być może pytasz: „A co z Judaszem? A co z tymi fragmentami Pisma Świętego, które zdają się sugerować, że można utracić zbawienie?”. Bóg wie, że nie wszyscy ludzie, którzy nazywają siebie „chrześcijanami”, nimi są: „Nie każdy, kto Mi mówi: «Panie, Panie», wejdzie do królestwa niebieskiego” (Mateusza 7,21). Dlatego potrzebne są ostrzeżenia.

Wiele miejsc w Biblii ostrzega takich „chrześcijan” przed odpadnięciem. Ale ci, którzy tylko mówili, że mają wiarę, a potem odpadli — całkowicie rezygnując z chrześcijaństwa — prawdopodobnie nigdy nie byli wcześniej zbawieni (Hebrajczyków 6,4-6).

Prawdziwy chrześcijanin może zbłądzić i popaść w grzech, lecz nadal jest dzieckiem Bożym, choć nieposłusznym. W związku z tym podlega on karceniu przez Boga, jako Ojca, co samo w sobie jest dowodem wiecznej z Nim relacji: „Albowiem kogo Pan miłuje, tego karze, a każdego syna, którego przyjmuje, biczuje” (Hebrajczyków 12,6-7).

Przez grzech chrześcijanin nie traci zbawienia — bo jest ono wieczne — ale traci społeczność z Ojcem oraz radość i pokój, które z tej społeczności wypływają. Kiedy jednak wyznaje on Bogu swoje grzechy i osądza samego siebie za swoje nieposłuszeństwo, wówczas Ojciec mu przebacza i zostaje on przywrócony do społeczności z Nim.

W Piśmie Świętym nie ma sprzeczności. Nie da się zignorować słów „życie wieczne” i „nigdy nie zginie”. Nie można też ich przekręcić, by oznaczały coś, co jest tymczasowe lub co można mieć, a potem stracić. Życie wieczne, raz zapewnione w Chrystusie, nie może być utracone. Uwierz w to i żyj w radości i bezpieczeństwie tego życia!

 

Słowo Boże na dziś

"Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości,  aby człowiek Boży był doskonały, do wszelkiego dobrego dzieła przygotowany.

(2. List do Tymoteusza 3,16-17).

Zaproszenie

ZGROMADZENIA
Nd: 9:30 Wieczerza Pańska
11:00 Głoszenie Słowa Bożego
Wt: 18:30 Modlitwy i studium Słowa Bożego
Mikołów ul. Waryńskiego 42a